Kilka dni temu znalazłam w szpargałach taki obrazek przy okazji robienia...porządków. I trochę mnie zmusił do ruszenia głową. Z sercem poszło raczej gładko, więc czas najwyższy zabrać się za pozostałe sprawy. I tak siedzę kolejną godzinę, porządkując bloga, na którym zrobił się niezły śmietnik (nie mówiąc o tym, że gdyby mógł, zarósłby kurzem na 1000m.). W samą porę (północ) naszła mnie też ochota na zabawę z całą szatą graficzną. Ciekawe, co Nina powie. Zdjęcia naszych nowych cudeniek pojawią się niebawem!
Wow! Ninka jest zachwycona :D Wspaniale wszystko wymyśliłaś :) testowałam farbki- będą działały obłędnie na torbach! :) Nie mogę się doczekać serii 'Czy wiesz, że...'! :D
OdpowiedzUsuń